matt-entor

Szanowni Panstwo! Przejde do rzeczy.. czyzby nasza koffana telekomuna robila sobie dzis jakies jajca? Bo ilosc awarii jakie dzisiaj mialem oraz o jakich slyszalem przeszla wszelka granice przyzwoitosci..

wniosek.. TP robila sobie jakies porzadki i wylaczala dzisiaj dostep na roznych sieciach.. w tym servery Neo, lokalne sieci LAN, servery i porty GG, porty dostepowe MSN poprzez polskie IP telekomuny.. nie wiem czy wniosek dobry.. moze ktos mnie oswiecic i go skomentowac?!.. ale dosc sie dzis nawsciekalem przy kompie.. grrrrrr :/ narq..

ano wlasciwie to nihil novi.. ;) po dzisiejszym (w chwili pisania notki to juz wczorajszym ;)) wykladzie z maty wiem duzo wiecej niz po tym 3 tygodnie temu.. :) kolejne 3 zasady znaku sumy Sigma i o Pascalu oraz jego trojkacie (Trojkat Pascala), ktory powstal metoda ABRACADBRA!!! Lol! :P I ja serio mowie.. bylo o abracadabra.. ;P no ale.. nie bede mowil o wykladach.. ;) poza wykladami to udalo mi sie forum doprowadzic do porzadku i teraz dziala na pelnych obrotach tak jak nalezy.. :) trzecia sprawa: wrocilem do korzystania z ICQ (link z prawej na dole.. ;)) i to wlasciwie caly nius.. sami widzicie.. nic ciekawego ostatnio sie nie dzieje.. za duzo wolnego.. ;P i zaczynamy sie nudzic.. LOL!! ;D oki.. papapa.. :)

ano i weekend.. to zasadniczo.. ;) jutro wprawdzie jeszcze wyklad z maty, ale to jakos mi nie przeszkadza.. przynajmniej idzie gdzies wyjsc po wykladzie.. ;) dzis natomiast byl wyklad z infy.. na temat Python'a.. to taki jezyk programowania i musze stwierdzic, ze bylo to naprawde ciekawe.. oczywiscie juz sie zaopatrzylem w Python'owy software na moim kompie i teraz sie bede bawil.. :P a co do wczorajszego dnia, bo wczoraj byl wielki dzionek na sajcie klasowym, a mianowicie otwarcie naszego forum na stronie (oczywiscie poza nowymi haselkami i innymi zmianami na sajcie.. ;)).. i ciesze sie, ze w koncu moglem je otworzyc.. oczywiscie to nie koniec zmian.. kolejne wkrotce.. ;) a teraz tak jeszcze ogolnie.. hm.. dzis luzno w szkole (w miare, bo spr. z chemii byl, no ale nigdy mi chemia nie przeszkadzala.. ;)), slubowanie, Dzien Nauczyciela (przez co wczoraj wolne.. ;)) i ten fayny wykladzik.. dobra.. koniec tego pisania.. wracam do zajec wlasnych, poniewaz dzisiaj poza usprawnieniami na forum zmian na sajcie nie robie.. ale to nie jest spoczecie na laurach.. O NIE! nigdy w zyciu.. bedzie dobrze.. :) o nic sie nie martwic.. ;) papa.. :)

PS Zapraszam na nasze forum! :) -- bannerek do sajta u gory, a nastepnie Other/FORUM

PS2 Gdzies tu juz sie pojawil, albo za chwile sie pojawi link do Python'a.. :)

PS3 Rewelacyjny wczorajszy program Tomasza Lisa - "Co z ta Polska?" - swietni rozmowcy i chociaz raz widac, ze i w polskiej polityce pozostaly myslace i kulturalne osoby..

eee jakos ostatnio i wesolo i w ogole fajnie.. ;) nie wiem, ale jakos ostatnio mam dobry humor caly czas.. ;) i nie zapowiada sie (jak na razie.. :P) zeby mozna bylo to zmienic.. :) wesolo, luzacko, lajtowo i w ogole.. ;) to chyba przez fajne towarzystwo z klasy.. :) w ktorej to klasie szybko sie wszyscy zgralismy.. :))). Fakt, ze tam jakies sprawdziany, kartkowy i wszystko inne, ale mimo to ja wciaz mam dobry humor.. :))) i nawet to, ze wiecznie dochodze do jednego wnisoku - Doba powinna trwac dluzej niz 24 godziny, bo 24 godziny to dla mnie za malo - to ogolnie jest naprawde fajnie.. :))) moze to wlasnie kolejny powod dla ktorego jest fajnie.. :) caly czas cos robie.. to stronke klasowa, to o gazetce szkolnej mysle, to kronika klasowa, to czytam (i juz mnie, fakt, wkurza, ze ksiazke Lisa czytam prawie 4 tygodnie, bo nie ma czasu.. :/) i to w ogole robie wiele innych rzeczy.. :) i najlepsze jest to, ze mimo, ze wiem, ze na cos nie mam czasu to to wlasnie tez robie ujmujac sobie kolejne minuty.. ale.. :P to wlasnie lubie.. brak czasu, zycie na obrotach.. ;) i w ten sposob jest wesolo.. fajne towarzystwo.. brak czasu na wiele rzeczy, ale mimo to robie tez wiele innych.. :))) dwa elementy, ktore wplywaja na mnie naprawde dobrze i poprawiaja humor.. :))) chyba, ze naprawde zacznie mi brakowac czasu, ale wtedy.. ;) wystarczy odniesc sukces w tym wyscigu (z czasem of kozz.. ;)) i znowu humor poprawia sie 2-krotnie.. :P eee.. dosc tego pisania, bo czasu na nie i tak (chyba) nie mam.. :P narq.. ;)

Udalo sie.. pare chwil temu zakonczylem prace nad stronka klasowa.. w czwartek o 23:00 zapowiedzialem, ze daje sobie 48-godzinne ultimatum na otwarcie wszystkich dzialow stronki.. w sobote.. dzisiaj.. przed paroma chwilami.. o 22:59 otwarlem nowa wersje stronki.. ufff.. :)

Ale mialem dzien.. planowalem, ze ten skrypcik napisze po prostu dzisiaj.. siade rano i zaczne pisac.. i zabralem sie, okolo 11:10.. i wtedy komp mi nie chcial sie wlaczyc.. co dalej? Kolejne proby wlaczenia konczyly sie nieudanym bootowaniem, no wiec? :/ Biore i rozkrecam kompa na czescie pierwsze w poszukiwaniu feleru.. nie ma.. :( chyba to wina RAMu, ale tego przeciez nie naprawie.. a nowego w sobote nie kupie.. co dalej? Dobra.. jak juz go rozkrecilismy to go wyczyscmy.. odkurzylem cale wnetrze i zlozylem na nowo.. DZIALA!!! :D Godzina 17:30 i moge wracac do roboty.. :D A wlasciwie to dopiero ja zaczac.. :/ A wiec zaczynam.. godzina 18:00 zaczynam pisac skrypty na sajt klasowy.. kolejne minuty i godziny mijaja.. czas uplywa.. 21:00.. przypomnialem sobie, ze nalezaloby cos zjesc.. wpadlem na dol, zjadlem 3 kawalki ciasta, kilka kotletow od obiadu i w 5 minut bylem po kolacji.. wracam do pisania.. :/ czas mija.. 22:00, 22:15, 22:30.. zdaze? Musze.. nie ma innego wyjscia.. 22:45.. nerwowo wpisuje kolejne zmiany w numerkach GG i e-mailach.. 22:50 wrzucam plan lekcji.. 22:53.. wysylam calosc na server.. 22:55.. zaczynam testy generalne.. gdyby sie nie powiodly.. nie.. nie moglo sie nie udac.. 22:58.. koniec testow.. a wiec dziala.. 22:59.. 22:59.. 22:59.. gotowe.. pod adresem www.1g.kom.pl jest teraz nowa wersja stronki, na ktorej nie ma miejsca, w ktorym pisaloby: "Nie znaleziono pliku".. teraz jest w pelni otwarta.. Oficjalna strona klasy 1G z LO1 w Rybniku.. :)