Komentarze: 2
Może to nieadekwatne wyrażenie na temat świąt, ale.. w ramach żartów.. :D 3-dniową wojnę z jedzeniem uważam za rozpoczętą.. :P kuchennej szarzy nic nie stanie na drodze.. :P moczka, makówki, karpie.. a potem 27 wszyscy narzekamy, żeśmy są przejedzeni oraz brzuchy nas bolą.. :P no cóż.. takie dobroci są raz do roku, a jak w tym roku przeżyję świąteczne obżarstwo zdam relację w poniedziałek.. ;) Jedno jest pewne.. jak zwykle nic, a nic nie jest w stanie pobić moczki mojej babci!!! :D
Wesołych Świąt!!! :)